lis 06 2003

Śmiać się, czy płakać....


Komentarze: 1

http://www.fireholder.friko.pl/html2/Glow.htm/Gothic

Dziś był dość ciężki dzień, ale myślę, ze chyba dam sobie rade przeżyć:) Na początku, zaczęło się drastycznie... Zaczęło się od tego, ze zaspałam do szkoły i nie było mnie na angielskim. Kobieta mnie chyba nie lubi, bo ponoć tydzień temu w czwartek, kiedy także mnie nie było, a ominął mnie speach, narzekała, ze ja unikam jej lekcji:/  Ja wcale ich nie unikam, tio one mnie unikają, ale dobra, nie będę sie usprawiedliwiać. Reszta lekcji była całkiem znośna, na żadnej mnie nie pytano:) Potem o godzinie prawie 15 byłam już w domu i sobie wyszlam z moim kochaniutkim pieskiem, Daisy :D Później moj brat wyszedł, a ja sobie do kompa siadłam:) Jak przyszłam moja mama, oczywiście mousiała zacząć narzekać, a że najleprzym sposobem na jej ugłaskanie jest dać jej kompa, zeby sobie pasjansa ułożyła, zrobiłam to:P A ten wspaniały czas oczywiście przeznaczyłam na... nauke!!!!! (ale mi się chciało:/ ) Zaraz znowu będę siedzieć nad książkami, bo jutro mamj cięęęęęęęęęęęęężki dzień...

arashi_immortal : :
Wiola
07 listopada 2003, 13:14
Hej Grażka:) nie martw się, w życiu każdego z nas są dni lepsze i gorsze, u mnie ostatnio też wszystko sie pierdoli, ale jakoś daje rade, ty też dasz, wiesz że bardzo Cię lubię i możesz na mnie liczyć kiedy chcesz:) mam nadzieję, ze też tak myślisz:D, pozdrówka dl Ciebie, czyli ziomka mojego:)

Dodaj komentarz