Nieśmiertelna
Komentarze: 0
Noc co ze snu sie zbudza
Ciemność, która śmierć ocuca
Za zamglonym światem cieni
W blasku oręż się jej mieni
Sama w pustce egzystencji
Świat się dla niej już nie kręci
Zatrzymał sie czas przebiegły
Nocnym markiem bycie wiecznym
Zwęszy zapach nim wybierze
Zwęszy i co chce zabierze
Stanie przed oltarzem modłów
Na nic obrony tysiąca orłów
***
-Głodna?
-Nakarm mnie...
* * *
Kly zapuszcza, krew już tryska
Rodzi się nicości iskra
W noc przeklętą lód ognisty
Widok dla niej to wieczysty
I choć czai sie w jej oczach
Smutek, żal, ducha tęsknota
Zatracona w samotności bycia
Taki już jest cel jej bycia
* * *
-Czego pragniesz?
-Uwolnienia
* * *
Nic nie ukoi jej cierpienia
*
Dusza pusta, zatroskana
Krwi utoczy dla jej ciała
Piekło choć czymś oczywistym
Nie jest dla niej rzeczywistym
*
Gdy zadajesz jej pytanie
* * *
-Kim Twa dusza
-Mym wyzwaniem...
* * *
Pogrążona w życiu mrocznym
Wieczność spędzi w świecie nocnym
Na jej usta odpowiedź się uchyla
Niczym statek co w morze wypływa
*
Odpowiedź treści swej pełna
* * *
-Kim jesteś?
-Nieśmiertelna...
Dodaj komentarz